Wiele lat temu do "Chrobrego" uczęszczali synowie największych arystokratycznych rodów - Zamoyskich, Czetwertyńskich, Radziwiłłów, Sapiechów. Dzisiaj również liceum kończą młodzi ludzie, którzy swoją wiedzą i doświadczeniem rozsławiają imię szkoły.

Wykład o nazwach własnych na Śląsku wygłosiła prof. dr hab. Helena Synowiec.

Początki Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego w Pszczynie sięgają 1742 r. Wtedy powstały dwie klasy ewangelickiej szkoły miejskiej. W II połowie XIX w. przekształcono szkołę w gimnazjum państwowe niemieckie, które 24 czerwca 1922 r. zostało przejęte przez władze polskie. 28 listopada 1925 r. placówce nadano nazwę Państwowe Gimnazjum im. Bolesława Chrobrego. To właśnie na przełomie listopada i grudnia dyrekcja, nauczyciele i uczniowie świętują kolejne urodziny szkoły. W tym roku to już 275. rocznica.

Ideą tegorocznych obchodów było upowszechnienie wiedzy o regionie i roli szkoły w kształtowaniu społecznego i kulturalnego obrazu Śląska.

- Szkoła plasuje się wysoko w rankingach, ale rzeczywistym rankingiem efektów pracy są kariery jej absolwentów. A o te jesteśmy spokojni - mówił wicestarosta pszczyński, Krystian Szostak.

Z okazji Święta Szkoły uczniowie wystąpili w programie słowno-muzycznym. Odbył się także konkurs poświęcony historii szkoły i jej patrona. Młodzież wysłuchała wykładów: prof. dr hab. Heleny Synowiec, prof. dr. hab. Marka Szczepańskiego, dr Joanny Jurgały - Jureczki, prof. dr hab. Danuty Krzyżyk, prof. dr. hab. Krystiana Roledera oraz prof. dr. hab. Marka Szopy.

Wieczorem w Pszczyńskim Centrum Kultury odbyła się kolejna edycja kultowego GIMP-u, czyli Genialnej Imprezy Młodych Piosenkarzy. Historia tego przeglądu sięga 1986 r. Reaktywowany został pięć lat temu, na 270-lecie szkoły.