Byli prawdziwymi gwiazdami polskiego kolarstwa. Otwarto izbę pamięci braci Gazdów
W Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Pszczynie otwarto izbę pamięci braci Kazimierza i Stanisława Gazdów. Obaj w latach 60. i 70. byli czołowymi polskimi kolarzami.

Izba pamięci braci Kazimierza i Stanisława Gazdów jest miejscem, które będzie przypominać o wybitnych osiągnięciach sportowców pochodzących ze Starej Wsi. Na ścianach pomieszczenia prezentowane są pamiątkowe zdjęcia, w gablotach pojawiły się m.in. dyplomy, medale i puchary przekazane przez rodzinę Gazdów. Pomysłodawcą i głównym inicjatorem powstania izby pamięci był kuzyn Kazimierza i Stanisława - Franciszek Gazda.
Podczas uroczystości otwarcia i poświęcenia izby pamięci braci Gazdów przed budynkiem Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Pszczynie odsłonięto także pamiątkowy głaz z tablicą, który został ufundowany przez syna Kazimierza - Michała Gazdę. - Pomyślałem, że muszę ich upamiętnić. Szukałem miejsca. Chciałem stworzyć przestrzeń, która będzie przypominać o ich wybitnych sportowych osiągnięciach. Liczę, że ktoś się nimi zainspiruje i to kolarstwo się tutaj w Pszczynie na nowo odrodzi - mówi Franciszek Gazda, jeden z inicjatorów powstania izby pamięci braci Gazdów.
W szkolnej auli zebrała się rodzina i przyjaciele Kazimierza i Stanisława Gazdów, w tym kolarz szosowy Józef Gawliczek. Obecni również byli m.in. poseł na Sejm RP Grzegorz Gaża, starosta pszczyńska Barbara Bandoła i burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol.
Stanisław Gazda w 1963 roku wygrał Tour de Pologne. W 1972 roku już jako senior wywalczył, w tym samym wyścigu trzecie miejsce. Zajął również trzecie miejsce w słynnym Wyścigu Pokoju. Reprezentował Polskę na mistrzostwach świata, zajął szóste miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich w Rzymie. Stanisław Gazda dzielił się swoją wiedzą z młodszymi kolarzami - był trenerem sesji kolarskiej Klubu „Start” Bielsko-Biała, utworzył też sekcję kolarską przy kopalni „Krupiński”. Jego starszy brat Kazimierz w wieku 18 lat został mistrzem Śląska Juniorów. W 1961 roku został górskim mistrzem Polski, pięć lat później wygrał dwa etapy wyścigu dookoła Meksyku.
Wprowadzenie: Biuro Rzecznika Prasowego