Komu i czemu służy projekt "Mam zawód - mam pracę w regionie"
Podążając za potrzebami rynku pracy oraz biorąc pod uwagę stan szkolnictwa zawodowego w regionie Samorząd Województwa Śląskiego podjął się realizacji projektu systemowego pn. „Mam zawód - mam pracę w regionie”.

Projekt jest realizowany z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013 przez Samorząd Województwa Śląskiego, Śląskiego Kuratora Oświaty oraz 30 powiatów i miast na prawach powiatu z całego województwa. Są to: Bielsko-Biała, Bytom, Częstochowa, Dąbrowa Górnicza, Jastrzębie Zdrój, Jaworzno, Mysłowice, Piekary Śląskie, Rybnik, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice, Tychy, Zabrze, Żory oraz powiaty: będziński, bielski, bieruńsko-lędziński, cieszyński, częstochowski, gliwicki, kłobucki, myszkowski, pszczyński, raciborski, rybnicki, tarnogórski, wodzisławski, zawierciańsk żywiecki.
Adresatami są uczniowie zasadniczych szkół zawodowych i techników. Do ponad 14 tys. spośród nich skierowane są: wsparcie doradcze, certyfikowane kursy, praktyk staże, wizyty studyjne u potencjalnych pracodawców. Uczyć można się będzie także w ramach kursów dostępnych na platformie e-learningowej.
- Ważne jest też wsparcie finansowe dla szkoły - mówi Mariusz Kleszczewski, Wicemarszałek Województwa Śląskiego. Jak wyjaśnia, każda z blisko 260 placówek, które włączyły się do akcji, otrzyma 10 tys. złotych na nowoczesne materiały edukacyjne. Dodatkowe wyposażenie trafi też do 185 pracowni praktycznej nauki zawodu. Każda z nich otrzyma po 60 tys. złotych. Wszystko po to, by nauka odbywała się tam na jak najwyższym poziomie.
W powiecie pszczyńskim z zaproszenia skorzystały cztery zespoły szkół. - Placówki zawodowe to, w obecnych realiach, szansa dla wszystkich - tłumaczy starosta pszczyński Paweł Sadza.
- Geodezja, budowlanka, mechatronika - szukamy niszy rynkowej, analizujemy rynek pracy. Dzięki pieniądzom z UE doposażymy już działające sale dydaktyczne.
- Chcemy zmienić wizerunek szkolnictwa zawodowego - uzupełnia Barbara Kubiak z Urzędu Marszałkowskiego. - Młodzi ludzie wciąż słyszą: „ucz się, bo inaczej pójdziesz do zawodówki”. Projekt ma złamać ten stereotyp i odkłamać wizerunek szkoły zawodowej. Chcemy także pokazać, że konkretny fach i praktyczne umiejętności mogą być przepustką do zawodowego i osobistego sukcesu - dodaje.
Krystian Operchalski, uczeń kierunku technik ekonomista: Gorąco polecam udział w tym projekcie! Do tej pory najlepsza była wizyta studyjna w urzędzie skarbowym i kancelar prawnej. W jeden dzień na własne oczy zobaczyliśmy to, do czego opisania trzeba dziesięciu lekcji. Do tego kursy i szkolenia. Na przykład: jak zachować się podczas rozmowy kwalifikacyjnej? Kilkadziesiąt godzin zajęć z użyciem programów księgowych, do których przecież nie każdy ma dostęp. No i staże i praktyki, czyli lepsza pozycja podczas starania się o pracę.
Uczniowie z powiatu pszczyńskiego podczas kursu spawania w ramach projektu "Mam zawód - mam pracę w regionie".
Źródło: www.e-zawodowcy.eu otwiera się w nowym oknie
