W hołdzie ofiarom „Marszu Śmierci”
13 stycznia w sześciu miejscowościach powiatu pszczyńskiego uczczono pamięć ofiar „Marszu Śmierci". Podczas uroczystości przypomniano tragiczne wydarzenia z tamtych dni.

Centralne obchody 78. rocznicy Marszu Śmierci w powiecie pszczyńskim odbyły się przy tablicy pamiątkowej mieszczącej się przy ul. Bogedaina w Pszczynie, gdzie oprawę artystyczną zapewnili uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego w Pszczynie oraz uczestnicy zajęć Powiatowego Ogniska Pracy Pozaszkolnej. Samorządowcy, przedstawiciele lokalnych instytucji, stowarzyszeń i organizacji, członkowie Pszczyńskiego Bractwa Kurkowego oraz uczniowie pszczyńskich szkół po raz kolejny uczcili pamięć ofiar marszu składając kwiaty i znicze pod tablicą. - Marsz Śmierci był jednym z najtragiczniejszych wydarzeń II wojny światowej. Ewakuacja z jednej strony dawała nadzieję, że może wolność za chwilę nadejdzie. Niestety, dla wielu skończyła się śmiercią. Wg szacunków zginęło nawet 15 tys. osób - z przemęczenia, wyziębienia lub od strzałów oddanych w tył głowy - mówiła Barbara Bandoła, starosta pszczyńska.
13 stycznia włodarze powiatu pszczyńskiego odwiedzili wszystkie mogiły, w których pochowano zmarłych więźniów na terenie ziemi pszczyńskiej. Znajdują się one w Miedźnej, Pszczynie, Brzeźcach, Studzionce, Suszcu i Pawłowicach. W poszczególnych miejscowościach w obchodach uczestniczyli także przedstawiciele gmin. - Jesteśmy winni pamięć tym ludziom. Dlatego spotykamy się dzisiaj w Pszczynie i odwiedzamy zbiorowe mogiły Marszu Śmierci w powiecie pszczyńskim, by oddać hołd tym, którzy zginęli i sprzeciwić się niewyobrażalnej pogardzie dla człowieka - mówiła starosta pszczyńska.
- Jedni budowali Auschwitz, drudzy osiągali w nim świętość... Nie możemy być obojętni wobec zła i pogardy w stosunku do drugiego człowieka wtedy, ani dzisiaj. Niestety, wojna wróciła, toczy się blisko naszych granic, a przecież świat powinien uczyć się na błędach. Wojna w Ukrainie jest niepotrzebna, ale zbiera okrutne żniwo. Pomoc Polski, Europy i świata dla Ukrainy jest ważnym wyzwaniem i moralnym obowiązkiem - mówiła Barbara Bandoła.
W styczniu 1945 r. z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau wyprowadzono 56 tysięcy więźniów. Główne trasy prowadziły do Wodzisławia Śląskiego i Gliwic, skąd dalej więźniów transportowano do III Rzeszy. Główna trasa z Oświęcimia do Wodzisławia liczyła 63 km i wiodła przez miejscowości powiatu pszczyńskiego.
Z okazji upamiętnienia kolejnej rocznicy tamtych wydarzeń przy centrum przesiadkowym w Pszczynie do końca stycznia można oglądać wystawę upamiętniającą lokalnych bohaterów, którzy podczas Marszu Śmierci ratowali więźniów obozu Auschwitz-Birkenau. Pomysłodawcą i inicjatorem wystawy, która po raz pierwszy została zaprezentowana w 2020 roku jest Stanisław Janosz. Pamiątkowe tablice upamiętniające te tragiczne wydarzenia przedstawiają historię rodziny Godzków i Paszków z Brzeźc, Tenderów z Radostowic oraz Gertrudy Pustelnik z Poręby. Prezentują także ks. Stanisława Mazaka, który ratował Żydów na Wschodzie.
Wprowadzenie: Biuro Rzecznika Prasowego