O piekle Syberii trzeba mówić, by już nigdy się nie powtórzyło
„Syberia to katorga, gdzie odbierano matkom dzieci, których już nigdy nie zobaczyły. Syberia to tam, gdzie ludzie byli gnębieni, poniżani, gdzie umierali z zimna, ciężkiej pracy i głodu, obgryzając swoje ręce. To właśnie była Syberia.”
Opis alternatywny: Internetowa promocja książki. Jej uczestniczki siedzą na kanapach wokół stołu.
„Stukot kół. 12 historii Zesłańców Sybiru”, to 16. publikacja wydana w ramach Biblioteczki Ziemi Pszczyńskiej przez Starostwo Powiatowe w Pszczynie. Właśnie ujrzała światło dzienne. Martyna Chodykin-Wnęczak, absolwentka dziennikarstwa, wnuczka Sybiraków podjęła się spisania historii pszczyńskich zesłańców Sybiru.
- To 12 wzruszających i prawdziwych historii ludzi, którzy przeżyli ten ciężki czas, ale to też cykl scenariuszy lekcji, które można wykorzystać pracując z młodzieżą po to, żeby ta historia nie zakończyła się teraz, żeby młodzi ludzie mogli dowiadywać się o tych tragicznych wydarzeniach - mówi Barbara Bandoła, starosta pszczyński.
„Jesteśmy świadkami historii. Historii, o której nie wolno nam było mówić przez pół wieku (…). Syberia, to koniec świata, skrawek zapomnianej ziemi, z której można było wrócić lub nie. Wielu tam pozostało w bezimiennych i zimnych grobach. Tylko nieliczni ocalili swoje życie. To właśnie my - świadkowie tej historii. Naznaczeni cierpieniem przekazujemy w Wasze ręce nasze wspomnienia. Wołamy do Was: Pamiętajcie, pamiętajcie!” - pisze we wstępie książki Stanisława Pistelok, przedstawicielka Związku Sybiraków na Pszczynę i okolice. Urodziła się w miejscowości Kascyk. Na zesłaniu była sześć lat i jeden miesiąc.
- Pretekstów do napisania tej książki było kilka. Minęło 80 lat od pierwszej wywózki. Mój dziadek wraz z rodziną był wywieziony na Sybir. Ich losy potoczyły się w taki sposób, że zamieszkali na terenie powiatu pszczyńskiego. Bardzo zależało mi, żeby upamiętnić nie tylko historię mojej rodziny, ale także innych Sybiraków, a wiedziałam, że jest ich jeszcze na szczęście dosyć sporo - mówi Martyna Chodykin-Wnęczak.

Książka to 12 historii pszczyńskich Sybiraków. Część z nich powstała na podstawie rozmów z Sybirakami, część na podstawie zapisków, pamiętników Sybiraków. Wszystko w przystępnej formie reportażu. - Każde spotkanie było niezwykle wzruszające. Słuchanie historii od świadków tamtych wydarzeń było dla wielkim zaszczytem, lekcją historii, życia, wytrwałości, walki o wolność, o własną rodzinę, walki o życie. Podziwiam tych ludzi, którzy są świadkami tej historii i żyją w naszym społeczeństwie - mówi Martyna Chodykin-Wnęczak i dodaje, że dobrym duchem książki jest pani Stanisława Pistelok, która umożliwiła kontakt z Sybirakami.
Pani Stanisława była częstym gościem w szkołach, gdzie opowiadała młodzieży o swoich przeżyciach na Syberii. Młodzi ludzie słuchali z wielkim zainteresowaniem, często zostawali długo po zakończeniu spotkań i zadawali pytania. Dlatego zrodził się także pomysł, by w książce zostały zawarte materiały edukacyjne dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Przygotowała je nauczycielka Elżbieta Jasińska.
Książka będzie dostępna we wszystkich bibliotekach w powiecie pszczyńskim. Bezpłatne egzemplarze można odbierać w Wydziale Promocji Powiatu i Integracji Europejskiej pszczyńskiego starostwa (do wyczerpania zapasów).

Wprowadzenie: Biuro Rzecznika Prasowego