Planowana ścieżka rowerowa wokół Jeziora Goczałkowickiego przebiegać będzie przez tereny leśne administrowane przez Nadleśnictwo Bielsko. Dlatego prowadzone są rozmowy, mające na celu pozyskanie kolejnego partnera przedsięwzięcia.

Sekretarz Powiatu, Szymon Sekta rozmawiał o wspólnej realizacji przedsięwzięcia z nadleśniczym Nadleśnictwa Bielsko, Hubertem Kobarskim.

- Razem z samorządami zaprosiliśmy do wspólnej realizacji projektu Nadleśnictwo Bielsko, które będąc administratorem terenów mieszczących się na pograniczu Jeziora Goczałkowickiego, jest dla nas ważnym partnerem - mówi Szymon Sekta, sekretarz powiatu pszczyńskiego i koordynator powstania ścieżki rowerowej wokół Jeziora Goczałkowickiego.

Hubert Kobarski, nadleśniczy Nadleśnictwa Bielsko podkreśla, że opinia Nadleśnictwa ws. powstania ścieżki jest pozytywna. - To bardzo atrakcyjne tereny leśne. Ludzie chętnie tutaj przyjeżdżają, bo tam gdzie woda, tam są grzyby. Jest to także bardzo atrakcyjny teren pod względem ornitologicznym - latają tu bieliki, siedliska ma wiele ptaków szponiastych, ptactwo wodne, zimorodki, mysikróliki… Lasy Państwowe są jak najbardziej otwarte na zagospodarowanie terenów leśnych pod względem turystycznym i tworzenie ścieżek rowerowych, bo las pełni nie tylko funkcję gospodarczą i ochronną, ale także społeczną - podkreśla Hubert Kobarski.

Przypomnijmy, że samorządy zaangażowane w powstanie ścieżki (powiat pszczyński, bielski i cieszyński, gminy Goczałkowice-Zdrój, Pszczyna, Strumień, Chybie, Czechowice-Dziedzice) zaprosiły już do partnerstwa w projekcie Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A. w Katowicach. Prócz Nadleśnictwa Bielsko, rozmowy prowadzone są także z marszałkiem województwa śląskiego oraz Uniwersytetem Śląskim w Katowicach.