Z roboczą wizytą gościł w piątek w powiecie pszczyńskim wojewoda śląski Marek Wójcik, który od kilku dni odwiedza najbardziej dotknięte ulewnymi deszczami powiaty w województwie śląskim.

- Z wojewodą jesteśmy w stałym kontakcie, więc dobrze zna on sytuację w naszym powiecie. Dzisiaj wspólnie z wójt Goczałkowic-Zdroju, Gabrielą Plachą oraz komendantem powiatowym KP PSP w Pszczynie pokazaliśmy miejsce, w którym przez cały czas prowadzone są intensywne działania - okolice ul. Dębowej i Letniej w Goczałkowicach, czyli tereny, na których występuje eksploatacja górnicza. Zwracaliśmy uwagę na konieczność podjęcia działań, które w przyszłości zminimalizują skutki powodzi - mówi Grzegorz Wanot, starosta pszczyński.

W rejonie ul. Dębowej i Letniej w Goczałkowicach-Zdroju powstało rozlewisko wodne o powierzchni ok. 37 ha. Pompy dużej, średniej i małej wydajności pompują wodę z rozlewiska do rzeki Wisła od 17 września. Zalanych zostało 6 budynków. W kulminacyjnym momencie w działaniach brało w nich udział 38 zastępów straży pożarnej.

Wojewoda rozmawiał także z kierownictwem goczałkowickiej zapory, pracującymi na miejscu strażakami oraz mieszkańcami, których posesje zostały podtopione.

Wizyta wojewody była również okazją do rozmów z samorządowcami na temat zasad i procedur związanych z przekazywaniem rządowej pomocy dla osób, które ucierpiały w wyniku powodzi.

Wprowadzenie: Biuro Rzecznika Prasowego