Sekretne życie budzików. Nowa wystawa w centrum przesiadkowym
W centrum przesiadkowym w Pszczynie odbył się wernisaż wystawy Zofii Siwy „Sekretne życie Budzików”. Ilustracje autorki i budziki pochodzące z pracowni Stanisława Lisa, pszczyńskiego zegarmistrza będę zdobić wnętrze budynku do 19 sierpnia. Zwieńczeniem był spektakl „Samotna Kukułka” w wykonaniu Stowarzyszenia „take tam...” im. Artystów Międzywojnia.

Zofia Siwy opowiadała o swojej pracy nad budzikową instalacją. - Wystawa „Sekretne życie Budzików” dojrzewała przez rok. Pierwsze prace powstały cztery lata temu, kiedy przeprowadziłam się do Słowacji i rozpoczęłam studia na Akademii Sztuk Scenicznych w Bratysławie. Tam trafiłam do wyjątkowej pracowni grafiki, gdzie pracowaliśmy z różną materią. Jej założeniem była praca z obiektami, które potencjalnie już do niczego się nie nadają. Mogą jednak trafić na ilustracje, bądź stać się częścią instalacji. W podobnym czasie dostałam kilka sztuk zegarów. Tak powstała pierwsza moja praca, którą nazwałam „Mózg”. W międzyczasie napisałam tekst, który jest trzonem całego cyklu 12 ilustracji - mówiła autorka.
Wystawa, która pojawiła się w centrum przesiadkowym w Pszczynie to podsumowanie kilkuletniej pracy warsztatowej komponowania ilustracji w technice asamblaż. - To technika wielowarstwowa. Połączenie papieru, farby i drewna z elementami metalowymi. Chciałabym, aby ta wystawa stała się uniwersalną podróżą do poszukiwania swojego sensu, w tym prostym życiu - tłumaczyła Zofia Siwy.
Wystawa prezentuje ilustracje traktujące o życiu przedmiotów oraz pojęciu sensu. Autorka pokazuje na niej obiekty z użyciem różnorodnych części zegarów. Z zewnątrz budynku można oglądać fotografie przedstawiające kadry z filmu autorki oraz budziki z kultowej pracowni zegarmistrzowskiej Stanisława Lisa przy ul. Piastowskiej w Pszczynie, który przez prawie 50 lat naprawiał zegary niemal niemożliwe do naprawienia. Sam zegarmistrz również pojawia się na wielu ilustracjach.
Podczas wernisażu zegarmistrza wspominała jego córka, Izabela Lis. - Zakład mojego taty był miejscem niesamowitym, tam czas się zatrzymał. Te budziki, które dzisiaj tutaj oglądamy pochodzą z jego pracowni zegarmistrzowskiej. Miał sentyment do każdego z nich. Klienci przynosili je, były tak zepsute, że nie warto było ich naprawiać, ale tata je zostawiał, dla niego każdy zegar znaczył coś więcej. Myślę, że teraz patrzy z góry i cieszy się, że jego historia nadal żyje - mówiła Izabela Lis.
Zofia Siwy jest mieszkanką Jankowic. Od 2014 r. zajmuje się książką artystyczną od książek typu pop-up, sensorycznych, po photobooki czy zine. Na co dzień w swojej twórczości pracuje z papierem w różnej postaci, który pojawia nie tylko w książkach, ale i w scenografii. Opracowała książki terapeutyczne oraz sensoryczne dla dzieci z autyzmem oraz własne ilustrowane wydawnictwa. Posługuje się kolażem i fotografią, które kolejno przenosi na formy sceniczne Teatru Papierowego, poszukując własnego wyrazu w realizacji Teatru Lalkowego.

Doskonałym uzupełnieniem wystawy był spektakl „Samotna Kukułka”, który opowiadał o zegarach, które utraciły swojego Zegarmistrza i były pogubione. Na pomoc przyszła im poszukująca domu kukułka. Dzięki niej zegary znowu odnalazły swoją misję i przede wszystkim siebie wzajemnie. W najnowszym spektaklu Stowarzyszenia „take tam…” wystąpili: Zuzanna Grudzień, Ola Kącki, Barbara Sojka-Suchoński, Dominika Czysz, Michał Wronka i Jakub Pieczka - odpowiedzialny również za scenariusz i reżyserię.
Wernisaż wystawy "Sekretne życie Budzików"
Spektakl "Samotna Kukułka"
Wprowadzenie: Biuro Rzecznika Prasowego